sobota, 20 kwietnia 2013

#3 Harry (Mrs.Horan)

Na wstępnie chciałam was przeprosić i Mrs.Tomlinson za to , że nic nie pisałam . Pani Tommo jest na mnie Wściekła i mi wiecznie przypomina , że mam pisać. Ale rozjebałam kompa . Przykro mi :)


(...)Że mam coś co w zupełności należało do Osoby która darzyła mnie obecnie nienawiścią - Mojego Narzeczonego Louis'a Williama Tomlinsona. Tak , mówię tu o dziecku . Nie o jednym czy o dwóch. Ale o ,aż trzech. 
-przepraszam , pani Agato?-Lekarz wytrącił mnie z zamyślenia. 
-Oh, tak . Przepraszam. Słucham?-Udawałam , że słucham . Nadal myślałam , co ze mną będzie .Może Bardziej co z tymi małymi istotami , które będę miała przez całe 9 miesięcy przy sobie.Doktor mówił coś o tym, że muszę na siebie uważać , powiedział też , że to chyba jedyna szczęśliwa rzecz która mi się ostatnio zdarzyła. Nie miał racji tym razem . Zrobili mi badania , po raz pierwszy byłam w tak dziwnych miejscach . Bałam się bardziej o swoje dzieci , niż o siebie. Dziwnie mi jest teraz powiedzieć "swoje dzieci" lub "moje dziecko" ...To jest przerażające. 
Zapomniałam o zakupach po które tak właściwie wyszłam . Gazecie która została w parku. 
Pozwolili mi wyjść o ile ktoś po mnie przyjedzie , skłamałam , że zaraz przyjedzie po mnie przyjaciółka. I po prostu wyszłam. Nie chciałam by zobaczyła mnie w takim stanie , widziała by mnie taką drugi raz. Nigdy nie byłam tak pogrążona. No może trzeci , po raz pierwszy gdy Michał mnie rzucił , a drugi wczoraj . Dzień po dniu moje życie się wali ,jest coraz gorzej i gorzej.
Szłam przez park który prowadził do wyjścia z terenu szpitala. Spadały jesienne już liście. Myślałam o nikim innym jak o nim . Co teraz robi? Co myśli? Czy myśli o mnie? Czy jeszcze mnie pamięta? Jak zwykle zachodząc do sklepu kupiłam brukowiec , nie miałam zamiaru na niego spoglądać . By nie stało się znów to samo . W Końcu nie mogę narażać w to moich dzieci .... Ah.
Zrobiłam się głodna. Nie chciałam by ktoś jeszcze mnie zobaczył , wystarczy , że teraz ludzie piszą "czy nadal żyję za kasę Louis'a?" Nigdy nie żyłam za jego pieniądze. Kochałam go , a ludzie mieli inne zdanie. 
Zrobiła bym dla niego wszystko . Myślałam o nim 24/24h. Świata po za nim nie widziałam , no właśnie i w tym tkwił problem , straciłam połowę przyjaciół przez Lou. Nie mogłam spotykać się z nikim innym niż On. Nikim kompletnie. Zabraniał mi ,albo on albo moi znajomi. Fakt , dzięki Niemu wyciągnęłam się z Nałogu . Piłam . Wiem , teraz myślicie , że to nie możliwe. Ale jednak tak było. 
Poznałam go na jednej z Imprez. Byłam już nieźle wstawiona. A minęło zaledwie pół godziny . Impreza się dobrze nie rozkręciła , a ja wręcz odwrotnie. Tańczyłam śmiałam się z nim całą okrągłą noc. Było niesamowicie . Zakochałam się . Dowiedział się , że Piję . Zaproponował ,że mi pomoże. No cóż zgodziłam się . Jakiś miesiąc temu powinien odbyć się nasz ślub , a ja wszystko rozwaliłam . Jestem zwykłą suką. Zawsze nią będę. Może się zmieniłam z wyglądu , ale charakter Oschłej dziwki został. Nie zauważyłam nawet jak Liam szedł ze mną z pół drogi  . Wypytywał jak się czuję , czy na prawdę to zrobiłam , że On tęskni . Że u nich jest wszystko w porządku . Że Lou ma nową dziewczynę i takie tam.... Wsłuchałam się dokładnie i powtórzyłam jego słowa :"Louis ma nową dziewczynę , bo wiesz..."
-Bo wiem co?! Znalazł sobie już nową?! Tak szybko! A ja nosze w brzuchu całą trójkę jego dzieci! Gnojek! - Krzyczałam , byłam wściekła . Zobaczyłam minę przestraszonego Liam'a i nadchodzącą Danielle. Bardzo ją Lubiłam , miła dziewczyna Idealna dla niego . Ale nie chciałam by mnie teraz zobaczyła . Bałam się jej reakcji. Odeszłam . Nie pożegnałam się z chłopakiem tylko odeszłam szybkim krokiem by dziewczyna mnie nie zobaczyła. Miałam w głowie pustkę . Doszłam w końcu do domu . Prawie się uśmiechnęłam , że wykrzyczałam . Co mnie boli. Zdjęłam buty poszłam w kierunku łazienki . Odkręciłam buty położyłam , gazetę na stoliku obok wanny , zdjęłam ubrania i zanurzyłam się w pianie. Mimo godziny 20 . Było już Ciemno , więc nikt nie powinien mnie odwiedzić i tak było. Większość artykułów była o chłopcach. Wywiady , plotki , plakat. Nawet jeden duży... Zajrzałam.. "O nie "- Pomyślałam , domyślacie się z kim był. Tak , z  moim kochanym . Kolejny Artykuł i kolejny... Aż Oni tak zwana "para idealna" Wyszłam z Wody , owinęłam się ręcznikiem podeszłam pod Komputer , wystukałam " Eleanor Calder" Zobaczyłam kilka zdjęć , faktów . Była przepiękna. Nie dziwię się , że Lou wybrał ją , a nie mnie ... 

Mrs.Tomlinson RYSUJE właśnie imagina 18+ ze mną i Niallerem ;-;
Przepraszam was , że ten rozdział jest tylko z perspektywy Agaty . Ale nie miałam pomysłu . Jak wciągnąć w to chłopców ^^

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz